Przebywając w młodym wieku nie wyobrażamy sobie, iż nasi tata i mama bądź dziadkowie mieli możliwość nie pisać prac naukowych, zaliczeniowych bądź prac wieńczących studia magisterskich na komputerze. Wszakże to nie możliwe, wydaje się młodym nam, jacy bez peceta nie umieją nieomalże żyć. Tym czasami w niedalekiej przyszłości stworzenie pracy naukowej to było nie lada wyzwanie. Może i były to lepsze czasy, dlatego że większość ludzi potrafiła pisać własnoręcznie. Pamiętam takie czasy wciąż jako dzieciątko, o ile moja mama studiowała. Jej działalność magisterska pod żadnym względem nie przypominała mojej. Pisała ją odręcznie i potrafiła ślęczeć nad książkami z długopisem w ręku zdarza się, że i poprzez calutki tydzień. Unikalne było to, w jaki sposób pisała tą właśnie pracę, na obojętnie jakiej stronie wprowadzając poprawki, a gdy było opłaca się to i przepisując całą stronę. Z dzisiejszej perspektywy wydaje nam się to niemożliwe. Natomiast moja mama i tak miała przywilej, którego nie miała z kolei jej mama. Albowiem, o ile cała działalność magisterska była już zredagowana odręcznie zanosiło się ją do maszynopisu. Wtenczas cała działalność była przepisywana na maszynie do pisania, a wszyscy, jacy tym zawodem zarabiali na chleb jedli nie jedynie chleb lecz i o kilka lepsze rarytasy. Bowiem o ile pojawiły się sprzęty do pisania a korzystanie usług panów i pań, które na nich pisały zostało dostępne nieomalże dla każdego, zmienił się także standard oddawanych na uczelni prac wieńczących studia magisterskich. Szkoły wyższe zaczęły zgoła wymagać, ażeby działalność była zredagowana na maszynie do pisania, a na to niestety nie każdego było stać. Ja sam pamiętam wciąż takie lata, w jakich sprzęty do pisania wolno było zakupić w sklepie. Ceny były spore i nie wiemy bądź bardziej opłacało się kupić maszynę bądź skorzystać z maszynopisistki.